Dziś z rana przysiadłam do maszyny, chciałabym jeszcze odrobiny słońca!! Lata!
W tym roku wyjątkowo lato było cieplutkie i fajne, czasem męczące ale lepsze to niż zima, teraz nastały szare i bure dni...
oby takich jak najmniej, aby je przepędzić uszyłam krótkie bawełniane spodenki z regulacją w pasie.
znalazłam to...co mi się podoba i odpędza mnie od tego zżeracza czasu - komputer&internet! a przy okazji Synek też ma korzyść ;)
a owoc popołudniowego przesiedzenia chwili przy maszynie:


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz