Kupując przednie pompowane koła - marzyłam, że wezmę wózek na plażę. Ot co - w sumie był w planach wyjazd.
Zastanawiałam się - po wypróbowaniu Mamas&Papas Sola oraz Mutsy 4rider - czy będzie lepiej?
Odpowiedź brzmi TAK!
Jak dla mnie bomba...niewiele więcej rzeknę. Na suchym piachu przy schodzeniu na plażę owszem nie było to sunięcie bez problemu - ale powiedzmy, że był to tylko wyczuwalny opór, wystarczyło trochę mocniej popchnąć wózek.
Po plaży jechał bez zarzutu - mięciutko i przyjemnie. Niestety Synek nie miał chęci w nim jechać więc nie do końca jestem w stanie powiedzieć, czy jednak z "większym bagażem" dałby sobie radę? Myślę, że tak...po plaży nie jeździliśmy z malcem w wózku ale jednak po placach zabaw często zdarza mi się po piasku jeździć i nie odczułam tragedii na swoim kręgosłupie ani w ramionach podczas pchania wózka ;). Nawet dajemy radę przy małych kółkach przednich - przednie w górę - na tylne i jedziemy.
Polecam wózek osobom, które się wahają a chcą mieć zwinny i lekki wózek na wakacje - jednak nie jestem przekonana czy dałby radę przy maluchu, który spałby w nim. Jak dla mnie jest to świetny wózek na wypady do miasta, gdy dziecko już się wyśpi. Choć przyznam, zdarzyło się nam nawet w nim zasnąć - jednak trochę nie podobało mi się to, że głowa nie miała podparcia dobrego bo lekko obsuwała się.
Ps. doceniam jego duże tylne koła - dzięki nim jestem niezależna i mogę wjechać do tramwaju i autobusu po schodkach - niestety społeczeństwo nie jest zbyt pomocne i najchętniej szybko czmychają do drugich drzwi tramwaju/autobusu, jednak...zdarzają się uprzejme przypadki - którym jestem BAARDZO WDZIĘCZNA - DZIĘKUJĘ.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz